Tu możesz poprosić o modlitwę

Strona w przebudowie, dodawanie intencji czasowo wyłączone. Przepraszamy za utrudnienia.

Dodano: 27 lipca 2010r. o godz. 10:31:05
Za Anię i Roberta, którzy mieli brać we wrześniu ślub, a teraz przezywają poważny kryzys i myślą o rozstaniu. Bądź wola Twoja, Panie Jezu.
Ania

Dodano: 27 lipca 2010r. o godz. 7:27:23
Matko Boża Różanostocka nigdy mnie nie opuściłaś jak Cię prosiłam o pomoc zawsze wspierałaś w trudnych chwilach , błagam Cię uzdrów SIOSTRZENICE Barbarę od wielkiej choroby dzisiejszych czasów anoreksji pozwól, żeby odzyskała apetyt i zaczęła jeść to co Pan Bóg stworzył i pobłogosławił do jedzenia dla ludzi . BÓG ZAPŁAĆ !
Małgorzata

Dodano: 26 lipca 2010r. o godz. 20:13:43
Matko Boża Różanostocka miej mnie w swojej opiece.
Bernadeta

Dodano: 26 lipca 2010r. o godz. 19:17:15
Matko Boża dziękuję z całego serca za wysłuchanie moich modlitw. Proszę Cię o dalszą opiekę, aby nasze poczęte maleństwo prawidłowo się rozwijało.
Marta

Dodano: 26 lipca 2010r. o godz. 16:41:15
Matko Boża tyle razy mi pomogłaś, a ja raniłam twoje serce. Mimo moich upadków po raz kolejny błagam opiekuj się moim synem, który jest ciężko chory .Ratuj moją rodzinę błagam wyproś u swego Syna błogosławieństwo dla mojej rodziny.
Barbara

Dodano: 26 lipca 2010r. o godz. 2:59:04
MATKO BOŻA PROSZE O OPIEKĘ I ŁASKI DLA MOJEJ CÓRKI, ABY BYŁA ZDROWA, SZCZĘSLIWA I POZNAŁA DOBREGO MĘŻA.
GRAŻYNA - SZCZECIN

Dodano: 26 lipca 2010r. o godz. 2:04:32
Proszę Cię Matko o mądrość dla mego ojca. O błogosławieństwo i potrzebne łaski dla mego brata i matki. O zdrowie i miłość w naszej rodzinie. O łaskę znalezienia dobrej żony i godnej pracy dla mnie.
Dawid

Dodano: 25 lipca 2010r. o godz. 22:44:18
Panie Boże, proszę o dobrego, kochającego Ciebie całym sercem, szczerze wyznającego wartości chrześcijańskie męża. Niech dojrzewa do tego by być wspaniałym mężem i ojcem.
Basia

Dodano: 25 lipca 2010r. o godz. 20:07:27
Wplątałam się w kredytową pułapkę. W międzyczasie straciłam pracę i nie było z czego spłacać rat. Pożyczam od jednych, żeby oddać drugim. Wzięłam większy kredyt bez zaświadczeń, żeby nadrobić braki w pierwszym. Teraz trzeba spłacać oba naraz. Nie mogąc znaleźć pracy, wzięłam kolejny kredyt i otworzyłam własną działalność. Cały zysk idzie na spłaty rat. Niestety ruszyła tuż obok konkurencja, już miałam nadzieję, że powolutku stanę na nogi i znów jest gorzej. Jestem na granicy załamania nerwowego, myślę o samobójstwie. Czy Bóg mnie opuścił? Mam czwórkę dzieci, to dla nich wzięłam ten kredyt, nie na własne wydatki. Tyle jest ludzi dobrze zarabiających. Może Bóg zadziała przez człowieka, który pomoże mi stanąć na nogi? Pomóżcie mi, proszę!
Weronika

Dodano: 25 lipca 2010r. o godz. 19:22:18
Matko Boża Różanostocka miej w Opiece Krzysia i prowadź Go swoimi ścieżkami.
Mama

Strony