Elzbieta

Kochana Matko Boza, przychodze do Ciebie bo wiem, ze mnie wysluchasz, zrozumiesz i pocieszysz...Znow opadam z sil; znow wszystko sprzysieglo sie przeciwko mnie; czuje tylko niemoc, rezygnacje i bol. I wydaje mi sie , ze tak ma juz byc, ze to moja wina, ze moim przeznaczeniem jest cierpiec... O Pani Rozanostocka czuwaj nade mna, bym nie zbladzila; pomoz mi niesc moj krzyz...
Elzbieta