Ania
Wspomożycielko Różanostocka, wiem że jestem niegodna składać na twe ręce prośby ale nie wiem już do kogo się zwracać . Jestem bardzo zakochana w osobie ,która ma już rodzinę ale pisze i mówi do mnie ,że mnie kocha . Trwa to już 2 lata a ja bardzo chcę aby nasza miłość do siebie przetrwała i żeby ułożył ze mną na nowo życie. Przez tą niepewność jestem bardzo smutna bo boję się ,że mnie zostawi. Nigdy tak kogoś jak jego nie kochałam,zawsze może na mnie liczyć . W sercu każdego dnia noszę cierń ,który mnie boli ,chcę tylko żeby jego miłość do mnie była ogromna jak moja do niego. Pragnę również zmienić pracę,żeby mieć lepszy start i zbieram na moje upragnione mieszkanie. Bardzo bym chciała aby te trzy rzeczy czyli Miłość,praca i mieszkanie mnie się ułożyły pozytywnie. Brak mi czasem sił by walczyć taka jestem smutna . Czuję się strasznie samotna. Proszę CIEBIE O POMOC i o MODLITWĘ do Boga by pomógł mi zagubionej owieczce w tym świecie. By prowadził mnie w dobrym kierunku. Dziękuję za wysłuchanie.
Ania