Dominik

Matko Moja. Proszę Cię o wsparcie, pomoc! Proszę o uwolnienie mnie z sideł tego zmaterializowanego i przewrotnego świata, z sideł, które trzymają mnie i nie pozwalają całym sercem zaangażować się w duchowy rozwój. Mimo, iż dążę do Kapłaństwa, jestem w seminarium, jestem niezrozumiany, wyszydzany, uwikłany, opluwany. Uwolnij mnie od złych, przewrotnych ludzi, OD ZOBOWIĄZAŃ, które mnie trapią i powstrzymują na drodze duchowej. Niech w końcu będę niezależny od ludzi a zależny od Woli Bożej. Matko Ratuj!
Dominik